Alkoholiczka...
Dla Marty; **
Koniec myśli.
Na dnie butelki wina.
Umarłam.
Szukam życia w kieliszku.
Który rozbiłam.
Wieki temu.
Nie znajduję radości.
W słowie.
Które teraz sprawia,
Że głowa mi się rozdziera.
Nie znajduję miłości.
W szampanie.
Który piłam .
Późnymi wieczorami.
Jego urażona duma.
Nie ma dla mnie
Większego znaczenia.
Nie mogę już kochać.
Nawet samej siebie.
Egoistka.
Zakorkowana w butelce.
nic do głowy nie przychodzi...
Nic?
Skro nic... to ja tylko życzę... tego, co wszyscy... tego, co chcecie i Nowego Roku udanego ( chociaż moim zdaniem Nowy Rok nic nie zmienia w naszym życiu, my sami musimy się o to postarać. Teraz, w kwietniu, w listopadzie. Nie zależy od daty tylko od nas.!)
Na koniec powinnam napisać, że kocham Was wszystkich... ale... przecież to nie prawda...
więc... kocham tylko niektórych.! nie tylko tych, co zasłużyli....
LIST
Droga A.!
Staczasz się.
Twoje staczanie jest oznaką totalnego absurdu,
Który wykreował Twój własny Świat.
Smakujesz bólu.
Nie zdajesz sobie sprawy z tego, że to profanacja uśmiechu,
Mojego i Twojego.
Gnebi Cię nagość Świata.
Skupiasz się na słowach bez znaczenia.
Twoja bezbronnośc została wyeksponowana
Przez narkotyk, przed którym nie umiałam Cię obronić.
Wtedy byłam za słaba.
Nie masz czasu na litość, czy współczucie.
Twoja śmiałość jest zbyt agresywna.
Stwór który nie kłamie i niemusi chodzić spać.
Zawołałam Cię za późno.
Nie bedziesz moim człowiekiem.
Przykro mi.
Zmierzch Twojej miłości kierowanej do mnie jest bliski.
Nie zdajesz sobie sprawy z powagi sytuacji.
To ja jestem ukojeniem Twego snu.
Lecz, wiesz... zapomnij o tych słowach.
O tych i wszystkich innych, które wypowiedziałam do Ciebie.
Czyń zło tak jak tego pragnęłaś.
Zabij syna swojej matki.
To, co ma się stać i tak nadchodzi.
To wyczuwalne w powietrzu.
Nie umiem tego ukryć, tego, czego tak panicznie się boisz.
Jesteś moją kapłanka, moją boginią.
Odprawiasz rytułały, których sie boję.
Karmisz mnie swoimi zapachami,
Które kocham i nieznoszę jednocześnie.
Odejdź, proszę, to mnie rani.
Twój pusty wzrok pełen śmierci.
Odejdź, chodź raz zrób coś dla mnie.
Nie dla siebie.
W pustym Świecie bedzie Ci trudno,
Lecz ja nie mam sił Ci pomagać.
Wybacz.
Więc odejdź. Zapomnij.
Ja zawsze będe Cię kochać.
Ta miłość Cię wzmocni.
Nie zapomnij. Tylko to pamietaj.
Niech utkwi Ci głeboko w pamieci.
Żegnaj.
Twoja (mimo wszystko) zawsze, na zawsze E.
P.S. Słucham Twej muzyki. Bez przerwy. Ogarnia mnie przerażenie.
Co ja zrobiłam? Jak mogłam?
Już nigdy więcej.
Pozwól mi odprawić swój pogrzeb.
To moja pokuta.
Śpiewaj, śpiewaj, śpiewaj!
Dałeś mi wszystko, co mam.
Odcienie szarości na niebie nie dają o sobie znać.
Wiesz jakiego ukojenia potrzebuję?
Śpiewaj! Śpiewaj! Śpiewaj!
Tego dnia zawołałam rock'n'roll.
Ona patrzy wciąż,
Tym wzrokiem, który
Wie co to rock'n'roll!
Jestem gotowa by nazwać miłość muzyką,
W którą wsłuchujesz się co dnia.
Ktoś kto kocha natychmiast przestaje być niczym.
Choć w tych czasach to trudne.
Ktoś! Ktoś! Ktoś!
Ktoś potrafił znaleźć mnie.
Każdego dnia wciąż czeka.
Ja wiem, ze nie będzie końca.
Wciąż czuje rock'n'roll.
Siedem sensów życia.
Siedem ksiąg madrości.
Siedem słów.
Teraz jestem tu. Czuję. Wiem!
Śpiewaj! Śpiewaj! Śpiewaj!
Tego dnia zawołałam rock'n'roll.
Ona patrzy wciąż,
Tym wzrokiem, który
Wie co to rock'n'roll
Ty i ja.
Samotni sami w sobie.
Zakręceni wokół naszych dusz.
Nie dajemy poznać po sobie.
Idź! Idź! Idź!
Pokaż, że kochasz nas.
Nie wierz w to co mówią źli.
Twoje serce silną ma moc.
Och! Chłopcze! Czujesz mój romans?
Własność ciebie i mnie.
Jesteśmy tu.
Jesteśmy tam.
Pacyfiści z czystym spojrzeniem na świat.
Nie czuję sensu tego wiersza. Nie znam jego słów. Nie potrafię zrozumieć. Nie znam znaczeń. Ale cóż poradzę? To właśnie siedzi w głowie mej...
Ona jest moja.
Optymizmem w pożądaniu,
Straconą głupotą,
W płynnym poczuciu winy.
Zamarznięte błędy,
Jak statek gdzieś toną,
Na środku oceanu umysłu.
Sens życia roztapia mi się na dłoni,
By potem wyparować,
Skryć się pośród chmur.
Kolory duszy kiedyś wyblakły
W szarym śnie,
By wrócić do życia po tylu latach.
Samotność w Rozumie.
Radość w Samotności.
Miłość w Radości.
Miłość zatracona.
Miłość moja.
Informacje:

Archiwum:
2010
2009
2008
» listopad (6)
» październik (3)
» wrzesień (3)
» sierpień (3)
» lipiec (4)
» czerwiec (2)
» maj (8)
» kwiecień (8)
» marzec (6)
» luty (4)
» styczeń (1)
2007
Linki polecane:
www.hillel-slovak.blog.onet.pl
www.pajacyk.pl
www.smiling-chocolate.blog.onet.pl
www.ledzeppelin.blog.onet.pl
www.tabliczka-gorzkiej-czekolady.blog.onet.pl
www.czekoladowo-truskawkowe-pola.blog.onet.pl
www.deviantart.com
www.upiekszamy.blog.bielsko.pl
www.rodnay.blog.bielsko.pl
www.bananowa-czekolada.blog.onet.pl
www.maxmodels.pl/redroses.html
www.nightaffair.deviantart.com
Ostatnie komentarze
Wszystko cudnie tylko kto Ci pozwolił umieszczać cudze zdjęcia? Jakoś właścicielka tego zdjęcia (osoba na...
oj wybacz mi, ale takie rzeczy na pewno nie na tym blogu! :)
Witam..Naszym Ojcem w Niebie jest jezus Chrystus a my jestesmy synami i corkami Bozymi ,gdy...
Reklama:
Statystyki bloga:
Wyświetleń: | 271514 |
Newsów: | 71 |
Komentarzy: | 989 |